Słońce (XIX) w talii Thotha to symbol triumfu, radości, dziecięcej niewinności i odkrycia. W swojej najwyższej wibracji rozświetla wszystko, ujawnia, ogrzewa. Ale zbyt wiele światła może spalić. Oślepić. Zasłonić to, co niewygodne. A w kryminalnym Tarocie Słońce to często fasada. To karta ludzi, którzy wydawali się tacy normalni, tacy szczęśliwi. To sprawy, w których światło przykrywało przemoc. To też relacje, które wyglądały idealnie, rodziny, które skrywały piekło, dzieciństwo, które nie było niewinne. Przestępstwa popełnione przez tych porządnych. Bo nie każda radość jest prawdziwa. Nie każdy blask daje ciepło.
Słońce jako sprawca
Zbrodnia za uśmiechem. Idealny sąsiad, który miał tajemnicę. Słońce jako sprawca to ktoś, kto prezentuje się jako dobry, uprzejmy, jasny. Jest kochany przez otoczenie. Ma idealne życie, które jest dokładnie odwrotne. Jest pozytywny, by ukryć swoje prawdziwe intencje. To też narcyz, manipulator społeczny, osoba używająca pozytywnej reputacji jako tarczy.
Przykłady:
Mężczyzna, który był działaczem społecznym, a w domu stosował przemoc wobec żony i dzieci.
Kobieta, która prowadziła bloga o macierzyństwie, a ukrywała uzależnienie i zaniedbywała dziecko.
Nauczyciel uwielbiany przez uczniów, później skazany za molestowanie.
Słońce jako ofiara
Ofiara, która była zbyt ufna. Zbyt dobra. Zbyt widoczna. Słońce jako ofiara to osoba radosna, niewinna, optymistyczna, dziecko, młoda osoba. Ktoś, kto nie miał wrogów i właśnie dlatego stał się celem. To też ofiara w relacji z narcyzem. Osoba manipulowana przez pochlebstwa. Ktoś, kto był zbyt widoczny, przez co przyciągnął zazdrość lub obsesję.
Przykłady:
Młoda influencerka zamordowana przez fana, który twierdził, że ją kochał.
Dziecko zabite przez zazdrosną macochę, bo wszyscy je kochali.
Kobieta, która padła ofiarą stalkera po występie publicznym.
Słońce jako ofiara to ktoś, kto świecił i został za to zgaszony.
Słońce w śledztwie
Śledztwo, które początkowo wyglądało na nic. A potem oślepiło wszystkich. W dochodzeniu karta Słońca może oznaczać sprawę, która dotyczy kogoś szanowanego. Przestępstwo pod płaszczykiem normalności. Odkrycie, że dobry dom skrywał patologię. Potrzebę zajrzenia poza uśmiechy i sukcesy. To też śledztwo utrudnione przez reputację podejrzanego. Przypadki przemocy w szkołach, rodzinach, instytucjach. Zbrodnie, które nie pasują do obrazu osoby publicznej.
Przykłady:
Mężczyzna z sąsiedztwa, oskarżony o wieloletnie znęcanie się nad rodziną – nikt nie wierzył.
Śledztwo w sprawie śmierci dziecka w idealnej rodzinie wychodzi na jaw ukrywana przemoc.
Zbrodnia w klasztorze, gdzie sprawcą był zakonnik z nienaganną reputacją.
Słońce w śledztwie mówi – nie daj się oślepić. Czasem to, co jasne, skrywa najwięcej.