Getting your Trinity Audio player ready…
|
Moja słodka niedzielna apokalipsa.. Jak to cudownie brzmi 'To ostatnia niedziela..’, co ponoć wyśpiewał Mieczysław Fogg (bez względu na to, czy faktycznie śpiewał – brzmi złowieszczo, więc mi pasuje). Niedziela bywa cholernie przygnębiająca, bo to taki piękny zwiastun powrotu do nudnej codzienności. Już widzę jutrzejszą rutynę.. Pobudka, zebranie się do kupy, wycieczka do pracy, zrobienie swojego, powrót, krótka zabawa w normalność, padnięcie na łóżko, reset – i tak w kółko. Niczym polska wersja 'Dnia Świstaka’, tylko z mniejszym budżetem i większym ładunkiem dramatyzmu.
A skoro jeszcze nie wciągnęło mnie to błędne koło, to postanowiłam ponurkować w sprawie zaginięcia Beaty Klimek. Brzmi to jak tani kryminał z półki podrzędnego kiosku. Kobieta w średnim wieku wraca do domu, pyk i znika. Na drugim planie przewijają się Jan K. i jego konkubina, która kiedyś o jakieś milion lat temu, wplątała się w zabójstwo własnego męża. Czy to nie brzmi pysznie niepokojąco? Idealne paliwo dla mojej ciekawskiej, lekko mrocznej duszy. Zobaczmy, co na ten temat powiedzą karty. Czasem warto im zaufać bardziej niż tępakom od grzebania w aktach sprawy, prawda?
Co wydarzyło się bezpośrednio po powrocie Beaty Klimek do domu?
Wszechświat (The Universe XXI) – Kochankowie (The Lovers VI) – 7 Buław (Waleczność/Odwaga)
Wszechświat (The Universe XXI)
Beata wraca, zrzucając z siebie ciężar przeszłości jak stary płaszcz. Zamyka pewien etap, a w głowie ma już plan na kolejne posunięcie. Możliwe, że w tym momencie faktycznie coś kończy. Związek, toksyczną relację, albo jakąś rodzinną tajemnicę i nawet czuje satysfakcję, że oto nadszedł czas na nowy rozdział. Wyobrażam sobie, że mogła mieć wrażenie przekroczenia ostatniego mostu, za którym jest już tylko wolność. Prawie jakby szykowała się do wielkiej ucieczki w nieznane.
Kochankowie (The Lovers VI)
A tu nagle pojawia się ktoś i wcale nie mam na myśli dobrego ducha opiekuńczego. Bardziej brzmi to jak powrót starego znajomego z przeszłości albo telefon od kogoś, kto spędzał jej sen z powiek. Karta Kochanków wskazuje na relację, spotkanie i konieczność dokonania ważnego wyboru. Zaufać czy nie zaufać, iść czy nie iść. To emocjonalny dylemat, który potrafi zachwiać każdym, nawet jeśli wcześniej wydawało się, że wszystko już ma się pod kontrolą.
7 Buław (Waleczność/Odwaga)
A potem bum! Konfrontacja. Ktoś przyciska Beatę Klimek do muru, a ona nie zamierza składać broni. W tej scenie widzę ją, jak zaciska pięści lub zęby (może jedno i drugie) i mówi głośne 'NIE!’ wobec czyiś żądań. 7 Buław to wyraźny sygnał walki, której Beata Klimek wcale nie chciała, ale w niej się znalazła i widać, że nie zamierza ustąpić. Czy to było starcie fizyczne czy gra na nerwach? Trudno stwierdzić, ale klimat jest szorstki i nieprzyjemny.
Ta kombinacja kart sugeruje, że Beata Klimek wróciła do domu z myślą, że kończy się pewien etap i że zaraz rozpocznie się nowy. Pojawił się ktoś może człowiek z przeszłości, może ktoś bardzo bliski… kto postawił ją w sytuacji emocjonalnego wyboru. Sytuacja szybko przerodziła się w konflikt, który wymagał od niej stanowczej obrony. Nie wygląda na to, by to Beata dążyła do konfrontacji, raczej ktoś zaskoczył ją na tyle, że musiała walczyć. Dosłownie lub w przenośni o swoją przestrzeń, może i o własne bezpieczeństwo.
Czy kobieta planowała gdzieś wyjść po powrocie do domu?
Rycerz Mieczy (Knight of Swords) – Arcykapłanka (The High Priestess) – 9 Dysków (Gain/Zysk)
Rycerz Mieczy (Knight of Swords)
Wygląda na to, że Beata działała jak w amoku. Ktoś lub coś mogło ją nagle pogonić. Ta karta lubi wkraczać z przytupem i wskazuje na gwałtowny impuls. Telefon, wiadomość, czyjaś niespodziewana obecność. Wyobraź sobie taką sytuację: siedzisz spokojnie w domu, aż tu ktoś pisze 'ej mam coś dla ciebie’ i już zrywasz się z łóżka, by pędzić zanim w ogóle zdążysz się zastanowić, czy warto…
Arcykapłanka (The High Priestess)
Ach, ta kusicielka milczenia… Tajemnicza, niedopowiedziana. Jeśli Beata wybierała się gdzieś po cichu, raczej nie chwaliła się tym całemu światu. Może to było spotkanie, o którym nikt nie miał się dowiedzieć, a może ciekawość co kryje się za zasłoną sekretów? Tak czy owak, Arcykapłanka sugeruje, że Beata nie rzucała słów na wiatr, tylko wszystko zachowywała dla siebie. A co, jeśli to był kontakt z kimś, z kim łączyły ją pewne mroczne sprawy?
9 Dysków (Gain/Zysk)
I tu wkracza motyw korzyści zarówno materialnych jak i osobistych. To jest ta słodka obietnica, która kusi 'Wyjdź z domu, a może coś zyskasz’. Czy to pieniądze, jakaś przysługa, czy nawet kawałek istotnej wiedzy.
Czy Beata Klimek opuściła dom z własnej woli?
Cesarz (The Emperor IV)
Och, jak tylko widzę Cesarza, od razu czuję zapach władzy i kontroli wiszącej w powietrzu. To esencja męskiej dominacji. Autorytet, który nie pyta o twoją zgodę, tylko narzuca własne reguły gry. Z tej perspektywy raczej nie wygląda to tak, jakby Beata Klimek powiedziała sobie 'No dobra, pójdę na spacer i może już nie wrócę, co mi tam, carpe diem’. Bardziej przypomina to sytuację, w której ktoś przejął ster – psychicznie lub fizycznie.
To wszystko pachnie przymusem, manipulacją, zastraszeniem. W końcu Cesarz nie przyjmuje sprzeciwu, więc równie dobrze mógł ją zaprowadzić gdziekolwiek z determinacją. Nic tu nie wskazuje na radosną, spontaniczną decyzję z jej strony. Raczej ktoś zrobił wszystko, by Beacie nawet przez myśl nie przeszło, że może zostać w domu. Możliwe, że to właśnie przez kogoś owianego aurą autorytarnej energii, a ta potrafi zgasić każdy bunt w sekundę.
Czy Beata Klimek została uprowadzona?
Księżniczka Buław (Princess of Wands)
Z tego, co pokazuje karta, nie było tu typowej akcji spod ciemnej gwiazdy z szarpaniem i wciąganiem siłą do bagażnika. Bardziej wygląda to na subtelne, acz piekielnie skuteczne omotanie. Ktoś założył na Beatę niewidzialne sidła manipulacji, może oczarował obietnicą czegoś, na co czekała przygody, uwagi, korzyści i ona poszła za tym nie wiedząc, że wpada w pułapkę. Można by powiedzieć, że została 'porwana’ emocjonalnie. Czasem najgorsze kajdany to te, których w ogóle nie widać, prawda? I w tym przypadku ktoś najpewniej bezlitośnie wykorzystał jej wrażliwy punkt. Nie było tutaj brutalnej siły, a jednak jak to bywa w krzywym zwierciadle manipulacji – wolność rozmyła się w mgnieniu oka.
Czy kobieta znała osobę, z którą ostatni raz miała kontakt?
Śmierć (Death XIII)
Wbrew temu co nazwa sugeruje, nie chodzi tu wyłącznie o definitywny zgon (choć aura jest dość mroczna). Karta Śmierci zwykle zwiastuje koniec, rozpad dawnej relacji, transformację, po której nie da się już wrócić do stanu sprzed zmian. A to oznacza, że ta 'ostatnia’ osoba nie była kimś kompletnie nowym w życiu Beaty. Tylko kimś, kogo kiedyś dobrze znała, ale z kim relacja po prostu się rozpadła.
Wyobraź sobie wielki finał serialu w którym stary znajomy, dawno temu 'uśmiercony’ w fabule, powraca w jeszcze bardziej złowieszczym wydaniu. Ich więź prawdopodobnie już dawno temu się skończyła może nawet w burzliwy sposób. I nagle – TADAM! Ten ktoś wkracza na scenę raz jeszcze, niby to w zupełnie nowym wydaniu, a jednak wciąż trzyma się przeszłości. Śmierć (XIII) nie pozostawia złudzeń. Ta osoba na pewno odcisnęła kiedyś piętno na życiu Beaty, ale powrót był niespodziewany i ostateczny niczym ostatni rozdział powieści. Co jednak pewne – spotkanie stało się symbolicznym ostatnim aktem. Przełomowym momentem, który zmienił wszystko raz na zawsze.
Czy Beata Klimek została zamordowana?
5 Dysków (Worry) – Sztuka (Art XIV)
Wbrew temu, co mogłaby sugerować sama nazwa 5 Dysków (Worry), nie chodzi jedynie o typowy niepokój czy zwykły stres. To raczej totalne udręczenie, moment w którym człowiek czuje się pochłonięty przez ciemność. Fizyczny ból, psychiczne wyczerpanie, rozpacz i poczucie opuszczenia przez cały świat. Wyobraź sobie scenę niczym z rozdzierającego serce finału, gdzie bohaterka walczy o ostatni oddech, a wokół niej kruszy się rzeczywistość, bo wszystko co miała, zostało jej odebrane.
I wtem pojawia się Art (XIV), znana też jako Sztuka lub Alchemia – karta wielkiej przemiany, z której nie ma powrotu do poprzedniego stanu. W kontekście 5 Dysków jest to niczym ostateczne przekształcenie cierpienia w… no cóż, coś jeszcze mroczniejszego. Można powiedzieć, że to przełom w którym ból przechodzi w fazę absolutnie finalną. Koniec, który już nie pozwala na ratunek. Nie musi to być klasyczne, z premedytacją zaplanowane morderstwo, jednak sam układ kart wskazuje na taką eskalację lęku i przemocy, że dalsze życie Beaty stało się niemożliwe. To wygląda jak tragiczna scena z mrocznej powieści, w której ostatni rozdział przychodzi szybciej, niż ktokolwiek był gotów go przeczytać.
Tak, Beata Klimek została zamordowana ale to nie była impulsywna rzeźnia. To był proces przemyślany, z ukrytym motywem i świadomym zacieraniem śladów. Po zbrodni ktoś dokonał 'alchemii’ zmienił rzeczywistość, by ukryć co naprawdę się stało. Karty wskazują na ból, strach i precyzję działania sprawcy, który być może nie działał sam, lub miał plan 'przemiany’ tej zbrodni w coś innego – wypadek, zaginięcie, mit.
Jaki był motyw działania osoby zaangażowanej w zaginięcie Beaty Klimek?
Książę Pucharów (Prince of Cups) – Arcykapłanka (The High Priestess) – 2 Dysków (Change) – [Wypadła dodatkowo Rydwan (The Chariot VII)]
Wbrew temu, co może sugerować samo określenie 'motyw’, nie chodzi wyłącznie o banalną chęć zysku czy proste wyrównanie rachunków. Ten układ kart mówi raczej o kimś, kto karmi się własną obsesją niczym pożądaniem najciemniejszej czekolady smacznej, lecz wybitnie toksycznej.
Książę Pucharów (Prince of Cups)
Wyobraź sobie kogoś, kto potrafi bezbłędnie wodzić ludzi za nos, uśmiechając się przy tym niewinnie, a w duszy knując najbardziej pokręcone plany. To emocjonalny gracz mistrz szeptów, manipulacji i słodkich kłamstewek. Może to być dawna platoniczna miłość Beaty Klimek, która przerodziła się w chorą fascynację. Albo ktoś, kto chciał za wszelką cenę zdobyć jej uwagę, nawet jeśli wcześniej nie potrafił się do tego przyznać. Taki książę może wyglądać całkiem niewinnie, ale w środku buzuje od zazdrości, urażonej dumy albo i czegoś jeszcze bardziej mrocznego.
Arcykapłanka (The High Priestess)
Jakby tego było mało, mamy tu Arcykapłankę królową sekretów. Jej obecność podpowiada, że motyw był starannie ukryty, a sprawca mógł przez długi czas pielęgnować swoje chore urojenia w zaciszu własnego, pokręconego umysłu. Wyobraź sobie cichą świątynię, w której kapłanka strzeże świętej tajemnicy tyle że w tej wersji to raczej ołtarzyk poświęcony Beacie. Nikt z zewnątrz nie miał pojęcia, co siedzi w głowie tego człowieka, aż do chwili gdy zdecydował się na działanie.
2 Dysków (Change)
Z kolei 2 Dysków to zmiana, huśtawka, która mogła nagle wywrócić życie Beaty do góry nogami. Ktoś tu tę zmianę desperacko chciał wprowadzić myśląc, że wreszcie odwróci los i że wszystkie dotychczasowe odrzucenia czy zniewagi w magiczny sposób znikną. Można odnieść wrażenie, że sprawca pragnął przełomu, który postawi go w centrum uwagi.
Karta, która mi wypadła: Rydwan (The Chariot VII)
A wisienką na tym toksycznym torcie jest Rydwan, czyli pragnienie zwycięstwa, potrzeba kontrolowania i rolowania wszystkich po drodze. To energia jak z wielkiej bitwy, w której sprawca widzi siebie jako generała prowadzącego armię do chwały (albo do samozagłady, ale to już inna para kaloszy).
Mamy więc do czynienia z motywem, który wcale nie jest czysto racjonalny. To raczej czarna dziura w sercu sprawcy, który cierpiał na emocjonalny głód i pragnął wyrwać się z roli anonimowego statysty. Zbierał w sobie urazę, zazdrość albo po prostu dziwaczną fascynację Beatą. Dążył do zmiany ale takiej, którą on w pełni kontroluje. Cierpiące ego, niezaspokojone pragnienia i ta przeklęta potrzeba zwycięstwa – połączenie wybuchowe. Brzmi jak fabuła pokręconego thrillera, prawda? A jednak karty wyraźnie pokazują, że to był ktoś, kto bezczelnie skrywał swoje intencje, uśmiechał się łagodnie, a w środku gotował plan pełen obsesji. Tutaj nie chodziło tylko o to, żeby Beata zniknęła – lecz o to, by sprawca mógł wreszcie wygrać w swoim własnym, chorym teatrze.
Czy sprawca działał impulsywnie, czy to było zaplanowane?
Kapłan (The Hierophant V)
Wyobraź sobie powolne miarowe kroki kogoś, kto od dawna ma ustalony plan. Żadnego szaleńczego biegu ani nagłych zwrotów akcji. Dokładnie to symbolizuje Kapłan. Chłód, metodyczność, wytrwałe realizowanie swojego 'rytuału’. Ta postać ma głęboko zakorzeniony kodeks, nawet jeśli wygląda on na mocno pokręcony i tylko jemu właściwy.
To raczej nie jest ktoś, kto stwierdził 'W sumie pójdę i zrobię coś głupiego, bo tak mi się teraz zachciało’. Nie. Kapłan to uosobienie rygoru i porządku, zabarwionego fanatycznym przekonaniem o własnej racji. W jego oczach wszystko jest kwestią obowiązku, wyższych zasad albo wypełniania boskiej misji. Wyklucza to spontaniczne działanie, bo sprawca wierzył, że to co robi jest jedyną słuszną drogą. Podobna wiara jak w Korei Północnej – wiara, że jedyna słuszna droga, prowadzi przez wodza. Może sam przed sobą usprawiedliwiał się, że tak trzeba, tak należy i gotowe, sumienie czyste a plan świetnie dopięty.
Krótko mówiąc, to nie był jakiś kaprys tylko wyrachowany zamysł. Zatem jeśli chodzi o impulsywność, powiedziałabym, że w tej sytuacji nawet nie ma o czym mówić – Kapłan kroczy zgodnie ze swoim świętym scenariuszem, wyklepuje kolejne wersy i jest przy tym piekielnie pewny, że ma rację.
Jakie emocje kierowały sprawcą zabójstwa Beaty Klimek?
Siła (Lust XI)
Niech nie zwiedzie Cię nazwa 'Lust’ to nie jest zwykła namiętność z taniej romansowej książki. Mówimy tu o dzikiej nieokiełznanej sile, która napędzała sprawcę niczym turbodoładowanie w starym, charczącym silniku. Rzecz jasna w talii Thota ta Żądza to nie tylko seksualne pożądanie. To pragnienie przejęcia absolutnej kontroli, pochłonięcia drugiej osoby, wchłonięcia jej całej esencji, jakby była marionetką do prywatnych zabaw.
Ta karta odsłania też coś jeszcze… Gotowość do szalonego ryzyka, brawurę tak wielką, że aż niebezpieczną. Była w tym pewna perwersyjna przyjemność, potrzeba dominacji i czerpanie ekstazy z faktu, że oto sprawca może wreszcie powiedzieć sobie 'Mam cię w i zrobię z tobą co zechcę’. To surowa, niekontrolowana siła, która zrodziła się z pożerającej obsesji. W takiej sytuacji trudno o zimną krew. Sprawca jest jak rozpalone żelazo. Tyle, że kuje w nim nie pod wpływem logicznych argumentów, ale swojej chorej satysfakcji.
Jedno jest pewne. W tym wirze emocji nie ma miejsca na chłodny rozsądek czy zwykłą zazdrość. To raczej miszmasz dzikiej furii, pragnienie czegoś. Kiedy ta karta przejmuje kontrolę, żadna zapora nie wytrzyma i to właśnie widać w zachowaniu sprawcy, który krok po kroku pozwalał, by ta niszczycielska siła wypełniała go, aż po sam czubek głowy.
Czy ciało Beaty Klimek znajduje się w pobliżu jej miejsca zamieszkania?
Sąd Ostateczny (The Aeon XX)
Nie jestem przekonana, do stawiania kart na miejsca, ale co tam. Zagrajmy w Rosyjską ruletkę. Karta Aeon to nic innego jak potężna transformacja, zatarcie starych śladów i przekształcenie rzeczywistości w coś zupełnie nowego. W talii Thota Eon symbolizuje odrodzenie ale w tym kontekście może to równie dobrze oznaczać staranne ukrycie i zatarcie wszelkich tropów. Zamiast prostego wskazania 'Tak, jest blisko’ czy 'Nie, jest daleko’, Aeon dorzuca do kotła magię przeobrażenia. Tak, jakby ktoś celowo przykrył prawdę nową, wyreżyserowaną historią.
Wyobraź sobie, że wszystko co było, zostało rozebrane na czynniki pierwsze. Przemielone, a następnie odbudowane w zupełnie innej formie. Ktoś mógł zadać sobie sporo trudu, by ciało Beaty Klimek przestało być ciałem Beaty w sensie oczywistego, łatwo odnajdywalnego dowodu. Trudno wtedy mówić o klasycznym 'pochowaniu w pobliżu domu’. Aeon wskazuje raczej na przejście do kolejnego etapu, w którym niewiele już przypomina pierwotny stan.
Co to oznacza? Raczej nie mamy do czynienia z sytuacją, w której można by wziąć pieska tropiącego i za rogiem znaleźć proste rozwiązanie. Aeon zdaje się szeptać, że wszystko poszło dużo dalej. Nastąpił nowy rozdział, a ślady dawnej historii zostały zmyte lub przetworzone. Ktoś dołożył starań, by przemienić scenę zbrodni, zaciemnić prawdziwą naturę zdarzenia i rozpuścić ją we mgle zapomnienia.
Innymi słowy, karta Aeon bardziej skłania się w stronę „ciało już nie spoczywa tam, gdzie byśmy się go mogli spodziewać”. Odpowiedź jest tu niestety niepokojąco jasna raczej nie znajdziesz go za rogiem, bo ten rozdział został napisany na nowo. Inaczej, ciało Beaty raczej nie spoczywa w najbliższej okolicy jej domu. Ktoś wyniósł je daleko, kierując się ideą nowego początku. Miejsca, które sprawca mógł kontrolować albo które miało dla niego głębsze znaczenie.
Zamiast przypadkowego porzucenia w pobliskich krzakach, karta sugeruje, że sprawca starannie wybrał lokację. Może to być punkt o specjalnej symbolice czy związany z osobistym rytuałem. Tam, gdzie mógł wszystko dopiąć zgodnie z własną pokręconą wizją nowej rzeczywistości. W końcu Eon to nie tylko fizyczna odległość, to również zerwanie z dawnym etapem i rozpoczęcie kolejnego. W efekcie mamy obraz przemieszczonego, ukrytego ciała. Gdzieś dalej, poza granicami 'starego miejsca’, które przypominałoby o życiu Beaty Klimek.
Czy ciało Beaty Klimek zostało przeniesione po morderstwie?
2 Mieczy (Peace)
Zamiast kolejnej burzy i szarpaniny mamy tu względną ciszę po wszystkim, tak jakby sprawca chciał wygładzić rozlane mleko. 2 Mieczy to karta chłodnej kalkulacji. Żadnych gwałtownych ruchów, żadnej histerii, tylko spokojne metodyczne działanie, by zapanować nad konsekwencjami.
W kontekście przeniesienia ciała 2 Mieczy wyraźnie wskazuje, że tak. Po fakcie ciało zostało przemieszczone. Wyobraź sobie kogoś, kto właśnie doprowadził do chaosu, a teraz działa z zaskakującym opanowaniem, żeby wyciszyć echa tej burzy. Jak? Poprzez przetransportowanie ciała w miejsce, gdzie sprawca będzie czuł 'Peace’ i bezpieczeństwo, pewien rodzaj chorej równowagi. To jak zamiatanie dowodów pod dywan, ale wykonane z pedantyczną precyzją.
2 Mieczy sugeruje zimną krew i opanowanie tuż po czynach, które same w sobie były skrajne i gwałtowne. Jakby sprawca wiedział, że jedynie pozorny spokój uratuje go przed konsekwencjami i zrobił wszystko, by tę ciszę wokół siebie utrzymać.
Czy ktoś widział, co się wydarzyło, ale nie zgłosił tego?
Arcykapłanka (The High Priestess II)
Cóż, ta karta to kwintesencja wszystkiego co mroczne i niewypowiedziane. Arcykapłanka nie wyciąga spraw na światło dzienne. Ona trzyma je głęboko pod osłoną symbolicznej zasłony. To zdecydowane tak. Ktoś wie (lub przynajmniej mocno podejrzewa), co się stało ale uparcie milczy.
Wcale nie musiał to być świadek w stylu 'stanąłem twarzą w twarz z mordercą’. Może to ktoś, kto widział coś podejrzanego. Dziwny ruch wokół domu Beaty, kogoś kręcącego się. Odgłosy, które nie pasowały do zwykłej rutyny i postanowił zignorować lub zbagatelizować to w chwili, gdy należało zareagować. Arcykapłanka podpowiada też, że może być to bliska osoba, która doskonale zna prawdę lub ma solidne wskazówki, ale tchórzy, boi się, jest związana lojalnością albo tkwi w szoku, który paraliżuje wszelkie chęci wyjawienia sekretu.
Tak czy inaczej Arcykapłanka szepcze, że jest tu wiedza ukryta, ktoś tę wiedzę w sobie nosi, ale nie mówi. Zamiast krzyczeć siedzi w ciszy, osłaniając prawdę niczym cenny, choć przerażający skarb.
Czy ktoś z bliskiego otoczenia Beaty Klimek jest zamieszany?
Kapłan (The Hierophant V)
Oto karta, która wniosłaby nam zapach kadzidła i obrazy poważnych autorytetów, gdyby nie kontekst tej sprawy… Kapłan na ogół symbolizuje kogoś obdarzonego poważaniem, kto trzyma ster zasad albo służy za moralny kompas. W tej konkretnej historii mówi raczej 'Tak, to mógł być ktoś bardzo bliski i bardzo ufny’.
Zamiast wroga z cienia mamy tu więc kogoś, kto teoretycznie powinien trzymać ją za rękę w trudnych chwilach, być wsparciem. Może ojciec, mąż, partner życiowy, starszy brat czy po prostu mocno konserwatywny znajomy albo mentor. Karta Kapłana to także poczucie uprzywilejowania. Sprawca mógł sądzić, że wolno mu postępować w imię wyższych racji, bo tak trzeba, tak jest słusznie. Innymi słowy to ktoś z grona zaufanych, a jednak skrycie zamieszany w cały dramat.
Wskazówka co do charakteru? Ta osoba to ktoś, kto nie działa nagle czy pod wpływem dzikiego impulsu. Raczej trzyma się swojego systemu wartości, nawet jeśli jest on dość wypaczony. Wierzył, że ma prawo kontrolować los Beaty Klimek, bo jest kimś ważnym w jej życiu. Może to mieć związek z dominującą postawą, konserwatyzmem i przekonaniem o konieczności narzucania własnych zasad.
Czy są osoby, które wiedzą więcej, ale milczą? Dlaczego?
8 Buław (Swiftness)
Wyobraź sobie chwile, gdy wszystko dzieje się w zawrotnym tempie. Jakby ktoś nagle przyspieszył film do podwójnej prędkości. 8 Buław to właśnie taki chaos wydarzeń i nieoczekiwana wymiana informacji. Ludzie widzą coś podejrzanego, słyszą urywane rozmowy, rejestrują dziwne dźwięki czy ruchy w ciemności… a potem, zanim zdążą się zastanowić co właściwie widzieli, już jest po sprawie.
Ta karta zdradza, że istnieją osoby, które świadomie bądź nieświadomie wychwyciły pewne detale, lecz teraz siedzą cicho. Dlaczego? Po pierwsze, 8 Buław wskazuje na dezorientację. Było zbyt szybko, zbyt dużo bodźców, by w porę zareagować. Teraz z perspektywy czasu, niektórzy mogą się wahać, czy ich obserwacje w ogóle są coś warte. Po drugie, jest tu także strach przed konsekwencjami. Widok czyichś nerwowych zachowań w środku nocy lub za dnia to jedno, ale zgłaszanie tego na policję to zupełnie inna para butów. Ludzie boją się rozpętać kolejną burzę i wolą nie wychodzić przed szereg. Po trzecie, niektórzy mogą mieć tylko szczątkowe informacje, strzępy rozmów lub półuśmiechy i krzywe spojrzenia. Kiedy nie masz pewności, czy to co wiesz jest wystarczająco mocne, zwyczajnie boisz się wyjść z tym na światło dzienne.
8 Buław pokazuje, że prawda krążyła wokół. Szybko, jakby na wietrze. Część ludzi uchwyciła jej fragmenty, ale nie rozumiejąc pełnego obrazu stchórzyli lub zbagatelizowali sprawę. Tym samym milczenie, choć może wydawać się najbezpieczniejszą strategią, przyczynia się do tego, że puzzle nadal pozostają nieułożone, a zagadka wciąż czeka na odważnego, który złoży wszystkie elementy w całość.
Czy rodzina lub sąsiedzi są bezpośrednio lub pośrednio powiązani ze sprawą zaginięcia/zabójstwa Beaty Klimek?
2 Buław (Dominion)
Wyobraź sobie kogoś, kto z wygodnego fotela obserwuje całą sytuację i zręcznie pociąga za sznurki zza kulis. Dokładnie o tym mówi 2 Kijów (Dominion) – władza i kontrola rozumiana na różne sposoby. Możliwe, że ktoś w otoczeniu Beaty, może w rodzinie albo wśród sąsiadów miał większy wpływ na rozwój wydarzeń, niż początkowo się wydaje. Nie musi to być od razu rola współsprawcy. Równie dobrze mogą to być mniej oczywiste zachowania, które dołożyły cegiełkę do tragedii. Ktoś mógł wiedzieć co się święci, a mimo to zdecydował się milczeć. Może nawet aktywnie pomagał sprawcy, przekazując informacje czy ukrywając ważne fakty.
Co może pomóc w odnalezieniu Beaty Klimek, jej ciała lub wyjaśnieniu sprawy?
Mag (The Magus I) – [Karta która wypadła – As Buław]
Wyobraź sobie kogoś, kto wchodzi na scenę z pewnością siebie godną iluzjonisty rodem z Vegas. To właśnie Mag, czarodziej słowa, mistrz technologii i sprytnego zdobywania dowodów. Potrafi jednym ruchem odgrzebać dawno skasowane wiadomości, prześwietlić nagrania z kamer i wbić się w czyjąś korespondencję, zanim ktoś zdąży cokolwiek usunąć. W tym układzie oznacza to, że prawdziwy przełom nadejdzie wraz z kimś, kto wykorzysta swój intelekt i umiejętności, by wyciągnąć na światło dzienne tajemnice owiane mrokiem. Może to być detektyw, dziennikarz albo wścibski znajomy, który nie boi się grzebać w cudzych skrzynkach mailowych. A kiedy taki Mag ruszy do akcji, to wierz mi żadna, nawet najciemniejsza skrytka nie ukryje cennych dowodów.
Jakby tego było mało mamy jeszcze iskrę, która roznieci płomień i to czasem dosłownie. As Buław to nowy impuls, świeży pomysł, ktoś gotów zacząć działać tu i teraz. Możliwe, że sprawę podchwyci opinia publiczna, media społecznościowe albo przypadkowy świadek, który w końcu zrozumie co widział (i nabierze odwagi, by to zgłosić). Tutaj chodzi o zaproszenie do tańca dla kogoś, kto chce potrząsnąć tym skostniałym układem i wzniecić mały ogień, by wypalić kłamstwa, aż do korzeni. Połączenie energii Maga i Asa Kijów to prawdziwa mieszanka wybuchowa. Jeśli komuś zależy na odkryciu prawdy, będzie miał dość mocy, by w końcu wyciągnąć wszystkie brudy z ukrycia.
A teraz moi drodzy… sięgamy po naprawdę ciężką artylerię. Jedna talia, jeden rozkład – wszystkie odpowiedzi. Nadszedł moment, by odsłonić karty na pełnym gazie i śmiało zerknąć w to, co ukryte w cieniach przeznaczenia.
Co się wydarzyło w dniu zaginięcia/morderstwa Beaty Klimek?
Żmija – Dom – Klucz – Statek – Bicz – Trumna – Księga – Bukiet
Koniczyna – Chmury – Lilie – Serce – Drzewo – Kosa – Myszy – Lis
Krzyż – Rozdroże – Ogród – Księżyc – Pies – Bocian – Jeździec – Wieża
Ryby – Skały – Gwiazda – Kotwica – List – Kobieta – Kobieta – Dziecko
Mężczyzna – Pierścionek – Ptaki – Niedźwiedź – Słońce – Mężczyzna
Rogi rozkładu – Lęki i tło emocjonalne
Żmija (lewy górny róg)
Wyobraź sobie najpierw najbliższą osobę, której ufasz i z którą pijesz kawę o poranku, a potem nagle dowiadujesz się, że to w zasadzie żmija w ludzkiej skórze. Ta karta symbolizuje właśnie strach przed zdradą, kimś jadowitym i złowieszczym, kto udaje przyjaciela a w rzeczywistości tylko czeka na moment, by wbić Ci kły prosto w szyje. Brzmi jak zły sen, ale w tym rozkładzie to bardziej realne niż byśmy chcieli.
Bukiet (prawy górny róg)
Z pozoru jest tak miło i uroczo. Kwiaty, uśmiech, może czekoladki z kokardką. Jednak Bukiet kryje w sobie lęk przed fałszywymi gestami. Zaproszeniami, które okazują się pułapką. To jak w scenie z horroru, gdzie morderca oferuje Ci różę, a chwilę później zamyka drzwi na klucz i uśmiecha się złowieszczo. Krótko mówiąc to obawa, że ciepły gest zamieni się w zimne ostrze noża.
Ryby (lewy dolny róg)
Tutaj sprawy robią się głębokie jak ocean. Ryby symbolizują silne uczucia, które mogą wciągnąć i utopić w nurcie zmartwień. Zwłaszcza te materialne albo emocjonalne znaczy związane z zależnością. Wyobraź sobie, że Beata Klimek czuje się przygnieciona przez własne emocje lub uwikłana w finansową zależność, z której nie wie jak się wyplątać. I tak pływa w tej niepewności, coraz bardziej zgaszona.
Dziecko (prawy dolny róg)
Niewinność i naiwność, która może okazać się ścieżką do katastrofy. To lęk, że coś wyglądającego jak słodkie maleństwo okaże się bestią w przebraniu. Albo strach, że zbytnia ufność postawi Beatę w roli dziecka we mgle, które dostaje prezent od złej wróżki. Może też oznaczać dosłowny lęk o dziecko, jeśli ta kwestia była dla niej życiowo istotna.
Wszystko to maluje obraz ciągłego napięcia. Beata Klimek bała się pozornie serdecznej osoby (Żmija + Bukiet), która mogła zagrać na jej uczuciach lub interesach (Ryby), a przy tym wyglądała (Dziecko) niewinnie i bezpiecznie. Mogła bać się tej osoby również, ze względu na dzieci i finanse, które je dotyczyły. Czasem najgorsze zagrożenia to te, które z zewnątrz wydają się ciepłe i miłe. A w środku drzemie diabeł zjadliwy, gotowy kąsać bez litości.
A oto i serce naszego rozkładu:
Serce
Tu mamy miłość, namiętność i głębokie uczucia, które potrafią wznieść na wyżyny ale i pociągnąć na samo dno. To symbol intensywnych emocji, która mogły być siłą napędową całej tej historii.
Drzewo
Wyobraź sobie coś mocno zakorzenionego w przeszłości. Relację, która przez lata rosła nabierała mocy i wydawała się czymś pewnym. Drzewo to fundament, a zarazem spuścizna dawnych wydarzeń, rodzinnych więzi czy długotrwałej znajomości.
Księżyc
Ach, ten zwodniczy blask! Emocje, iluzje, sekretne fascynacje, które nocą mogą wydawać się czymś pięknym i magicznym, a w świetle dnia pokazują swoją ciemną stronę. Księżyc przywołuje melancholię, wrażliwość i tajemnice, które niczym gęsta mgła oplatają serce.
Pies
Ktoś bliski! Lojalny przyjaciel! Przynajmniej z pozoru… To symbol zaufania, oddania. Czasem jednak wierność może okazać się zwykłą fasadą, a przyjaciel zdrajcą w przebraniu.
Co mówi to połączenie?
W samym centrum całego dramatu widnieje silna, wieloletnia więź (Drzewo + Serce), która przez zaufanie (Pies) i wzruszenia (Księżyc) stała się niestety przyczyną tragedii. Miłość wypełniona marzeniami i obietnicami, okazała się ufnością ślepo skierowaną ku osobie, która wcale nie zasługiwała na taki kredyt wiary. Kiedy iluzja pękła, przyszła zdrada. A wraz z nią fatalny finał. Można by rzec, że to zaufanie było dla Beaty swoistym pocałunkiem śmierci. Coś, co miało dawać poczucie bezpieczeństwa, stało się najboleśniejszym gwoździem do trumny.
Rząd 1 (Żmija – Dom – Klucz – Statek – Bicz – Trumna – Księga – Bukiet)
Żmija + Dom
Nic tak nie przeraża, jak jadowita iskra czająca się tuż za progiem własnego domu. Ktoś, kto znał rozkład pomieszczeń, zwyczaje Beaty i potrafił przekonać ją, że ma czyste intencje, a w rzeczywistości planował zupełnie coś innego. Dosłownie – żmija w domu.
Klucz + Statek
Tu wkracza wielki pomysł. Coś, co daje wrażenie przełomu. Zaproszenie do wyjazdu, rozmowy, a może obietnica ekscytującej przygody. Magia 'klucza’ do nowego etapu.
Bicz + Trumna
I zaczyna się brutalna eskalacja. Kłótnia, która przeradza się w akt przemocy, zakończony nagłą, ostateczną ciszą. Bicz to agresja. A Trumna to koniec, którego nikt by się nie spodziewał w normalnej rozmowie przy kawie. Chyba że to była kawa z kroplą trucizny, ale to już moja wyobraźnia szaleje.
Księga + Bukiet
Z pozoru miłe spotkanie, pozornie przyjemny gest ale w tle cicha, mroczna tajemnica. Bukiet może być zapachem kwiatów, który maskuje woń zbrodni, a Księga to fakty skryte przed światem. Na zewnątrz uśmiech, a w środku czysty mrok.
Beata została zwabiona w sytuację jak ćma do ognia. Przyciągnął ją 'klucz’ do rozmowy i rzekomego rozwiązania ważnych spraw. A to wszystko okazało się fałszem. Starannie przygotowaną pułapką, która skończyła się tragedią. Sprawca był blisko, dobrze ją znał i doskonale wiedział jaką maskę założyć, by uśpić czujność.
Rząd 2 (Koniczyna – Chmury – Lilie – Serce – Drzewo – Kosa – Myszy – Lis)
Koniczyna + Chmury
Beata próbowała wierzyć, że wszystko ułoży się. Jakby łapała się tej małej, ulotnej iskierki nadziei. Choć wokół już gęstniał mrok. Chmury sugerują, że jej optymizm był skutecznie zagłuszany przez wątpliwości i dezorientację.
Lilie + Serce
Wielkie emocje, namiętność czy uczucie, które mogły dać złudne poczucie bezpieczeństwa. Może chodzi o kogoś dominującego, starszego.
Drzewo + Kosa
To aż kipi od grozy. Drzewo kojarzy się z długotrwałą więzią albo dobrym zdrowiem, a Kosa brutalnie przecina tę więź. Jakby w jednej sekundzie kończąc wszystko, co było wspólnym dorobkiem. Mamy tu nagły cios niszczący życie.
Myszy + Lis
Atmosfera powolnego wyniszczania, narastającego lęku i manipulacji. Beata była szarpana przez podstępne gierki, jak ofiara w pajęczej sieci, tracąc energię z każdym kolejnym kłamstwem rzucanym w jej stronę.
W tej opowieści Beata Klimek liczyła na normalność i spokój, a zamiast tego wpadła w wir kłamstw i zdrady. Ktoś, kto miał nad nią przewagę (może przez pozycję życiową, wiek czy wywołanie intensywnych uczuć), wyssał z niej całą siłę. Fizycznie i psychicznie. To klasyczna historia o tym, jak najbliższa osoba może się okazać najbardziej niebezpiecznym wrogiem.
Rząd 3 (Krzyż – Rozdroże – Ogród – Księżyc – Pies – Bocian – Jeździec – Wieża)
Krzyż + Rozdroże
Czasem życie wystawia nas na próbę, która staje się prawdziwym ciężarem. Beata miała przed sobą decyzję. Ta rozterka przypomina dylemat z wielkiej sceny dramatycznego filmu: jeden niewłaściwy krok może kosztować Cię wszystko.
Ogród + Księżyc
Ta kombinacja brzmi jak zaproszenie do nocnego spotkania w przyjemnym miejscu… ale cóż, noc i Księżyc zawsze kryją jakieś tajemnice. Ogród sugeruje otoczenie, które z pozoru jest publiczne i spokojnie. Jednak w półmroku można łatwo przeoczyć ten najważniejszy, złowrogi szczegół.
Pies + Bocian
Ktoś, komu Beata Klimek ufała (Pies), nagle proponuje zmianę, nowy etap (Bocian). Może to brzmiało jak ekscytująca przygoda lub okazja do odnowienia czegoś. I wtedy nadchodzi impuls 'Chodź, spotkajmy się, mam coś ważnego do powiedzenia’.
Jeździec + Wieża
Jeździec to wiadomość, telefon, niespodziewany kontakt… który niestety zaciągnął Beatę w stronę izolacji (Wieża). To może być opuszczone miejsce, odludny budynek lub po prostu sytuacja, w której jest zdana na siebie. Brzmi jak sceneria z kiepskiego horroru, a jednak bywa boleśnie prawdziwe.
Znajomy (Pies) namawia Beatę Klimek do wyruszenia w nieznane (Bocian, Jeździec). Niby publiczne miejsce (Ogród), niby niewinna rozmowa o czymś pilnym, ale w rzeczywistości Księżyc zdradza, że to wszystko było przykrywką dla czegoś mrocznego. Wieża wieńczy ten koszmar, wskazując na odosobnienie i tragiczny finał.
Rząd 4 (Ryby – Skały – Gwiazda – Kotwica – List – Kobieta – Kobieta – Dziecko)
Ryby + Skały
Coś głębokiego (Ryby) trafia na potężny mur (Skały). Może to być konflikt emocjonalny lub finansowy, który niespodziewanie wyrósł na drodze Beaty. Te trudności były jak niewidzialna pułapka, nie wiedziała jak z nich wybrnąć, a napięcie rosło.
Gwiazda + Kotwica
Nadzieja (Gwiazda), która zostaje zakotwiczona i zastygła w miejscu. Beata mogła pragnąć wytchnienia, wierzyć w lepsze jutro, ale coś ją unieruchomiło. Możliwe, że zobowiązania lub problemy, których nie zdołała rozwiązać.
List + Kobieta + Kobieta
Oto kluczowy element – kontakt między dwiema kobietami. Być może jedna pisała, druga odbierała wiadomość, a Beata była stroną, która dała się skusić na 'spokojną pogawędkę’. Świadczy to o ważnej roli jakiejś kobiety w tej całej układance.
Dziecko
Symboliczna niewinność, albo nowy początek, który okazał się fatalnym złudzeniem. To wabik. Coś, co wydawało się słodkie i bezpieczne. A jednak, jak historia pokazuje to właśnie niewinność potrafi kryć najgłębszą pułapkę, gdy trafia w ręce kogoś niewartych zaufania.
Beata żyła w stresie, próbując pokonać bariery emocjonalne lub finansowe (Ryby + Skały). Mimo to miała nadzieję na lepszy scenariusz (Gwiazda), lecz los przykuł ją do miejsca (Kotwica). W tym samym czasie dostała wiadomość (List) od kogoś, kogo nie podejrzewała (Kobieta + Kobieta). Przyjęła ofertę a Dziecko wskazuje na wiarę w czyste intencje.
Karty przeznaczenia (Mężczyzna – Pierścionek – Ptaki – Niedźwiedź – Słońce – Mężczyzna)
Mężczyzna + Pierścionek
Wyobraź sobie silną i dominującą postać, która wymaga lojalności czy wierności niczym przywiązania do łańcuchu. Pierścionek symbolizuje nie tylko małżeństwo, ale też wszelkiego rodzaju umowy i zobowiązania. Także te wymuszone manipulacją. To jak podpisanie paktu, z którego Beata Klimek nie mogła się wyplątać.
Ptaki + Niedźwiedź
Rozmowy, które początkowo mogą brzmieć jak nerwowe świergotanie, szybko przekształcają się w ryk dominującego drapieżnika. Ptaki wnoszą napięcie i presję, podczas gdy Niedźwiedź to ucieleśnienie siły i kontroli.
Słońce + Mężczyzna
Koniec końców widzimy triumf tego człowieka. Słońce to radość i pewność siebie, lecz w tym wydaniu jest wypaczone, zamieniając się w toksyczną pychę. To wyraźny sygnał, że postawił na swoim.
Łańcuchowo władców domów, zaczynając od pozycji Beaty Klimek (Kobieta)
Kobieta (Beata) w domu Lilii (30)
Lilie symbolizują relację intymną, rodzinne sekrety a czasem związek z kimś starszym czy dominującym. Jeśli Beata wylądowała właśnie tutaj oznacza to, że znalazła się w sytuacji silnie nacechowanej uczuciowo. Mogła mieć głęboko skrywane pragnienia lub być w relacji, która sprawiała wrażenie ważnej, a jednocześnie niebezpiecznej.
Lilie są w domu Bicza (11)
Bicz to gwałtowny konflikt, przemoc, eskalacja negatywnych emocji. Połączenie z Liliami ujawnia, że ta relacja przerodziła się w coś burzliwego i agresywnego.
Bicz jest w domu Drzewa (5)
Drzewo oznacza zdrowie, życie i głębokie korzenie. Teraz ten gwałtowny spór (Bicz) bezpośrednio narusza podstawę istnienia. Beata doświadczyła przemocy skierowanej w samo sedno jej życia, co mogło przełożyć się na poważny uraz fizyczny czy wręcz zagrożenie dla jej istnienia.
Drzewo jest w domu Dziecka (13)
Dziecko to symbol niewinności, naiwności, czegoś nowego. Okazuje się, że w samym rdzeniu (Drzewo) tkwił element naiwności lub sytuacji, która z początku wyglądała nieszkodliwie.
Dziecko znajduje się w domu Księzyc (32)
Skały to potężna blokada, której trudno pokonać swoisty mur, pułapka bez wyjścia. Ta niewinna sytuacja (Dziecko) zamieniła się w przeszkodę nie do pokonania (Skały), stawiając Beatę w dramatycznym położeniu.
Księżyc jest w domu Ogród (20)
Ogród to społeczeństwo, otwartość, publiczne miejsce ale też pozory. To, co działo się w niej, było zakryte za fasadą normalności. Na zewnątrz może uśmiechnięta, aktywna społecznie. W środku ciągły ból i lęk. Możliwe, że oprawca był kimś z jej otoczenia – społecznie akceptowany.
Ogród znajduje się w domu Wieża (19)
Wieża to instytucja, izolacja, władza, chłód, prawo, system. Albo została zostawiona sama sobie przez system… albo oprawca miał powiązania z jakąś instytucją.
Wieża jest w domu Serca (16)
Serce to uczucia, miłość, pragnienie, namiętność. Wszystko, co wyglądało jak uczucie, było klatką.
Serce znajduje się w domu Ptaków (12)
Ptaki to napięcie, plotki, nerwowość, rozmowy. Ta relacja była pełna dramatów, plotek, może ktoś coś wiedział, ale milczał. Ciąg kart mógłby pasować do małżeństwa lub związku.
Ptaki znajduje się w domu Kotwicy (35)
Kotwica trwałość, praca, przywiązanie. Kobieta mogła być uwiązana do relacji, miejsca, pracy. Może bała się odejść albo nie miała dokąd. To wszystko ciągnęło się latami.
Kotwica znajduje się w domu Mężczyzny (28)
Mężczyzna – tu już pachnie konkretem. Tu jest oprawca prawdziwy, cielesny, obecny. To on ją trzymał. Mężczyzna jako ostateczna kotwica. Ten, od którego nie mogła się oderwać. Może był jej partnerem, ojcem, bratem… kimś, kto miał kontrolę.
Mężczyzna znajduje się w domu Klucza (33)
Klucz to rozwiązanie, wiedza, kontrola, przeznaczenie. On miał klucz do niej znał jej słabości, manipulował nią jak pionkiem. Może nawet był kluczem do rozwiązania tej sprawy, ale też kluczem do jej końca.
Klucz znajduje się w domu Statku (3)
Statek – ucieczka, dystans, marzenia, przemieszczanie się. Klucz do wolności był… złudzeniem. Może chciała uciec, wyjechać, zacząć nowe życie. Ale nie zdążyła.
Statek znajduje się w domu Domu (4)
Dom to bezpieczeństwo, przestrzeń prywatna, rodzina, więzienie domowe. Próbowała uciec… ale wróciła.
Dom znajduje się w domu Koniczyny (2)
Koniczyna to szansa, przypadek, chwilowość. To wszystko mogło być impulsem, przypadkiem, chwilą złego losu. Może miała okno szansy, by się wyrwać… ale nie zdążyła.
Koniczyna znajduje się w domu Bukietu (9)
Bukiet to zaproszenie, prezent, przyjemność… Może poszła tam, gdzie miało być spotkanie, prezent, ostatnia szansa? Albo ktoś ją zwabił podstępem jak kwiatem o zatrutym zapachu.
Bukiet znajduje się w domu Trumny (8)
Trumna to koniec, śmierć, zamknięcie. Wszystkie drogi prowadziły tutaj. Nie było ratunku. Nie było odwrotu. Uwięziona w łańcuchu, który wyglądał jak relacja, ale był kajdanami.
Kobieta została emocjonalnie, psychicznie lub nawet seksualnie zmanipulowana przez mężczyznę, który kontrolował ją przez długi czas. Była izolowana, uzależniona. Być może nawet próbowała się wydostać. Ale on znał jej słabe punkty. Całość układu sugeruje, że śmierć mogła być efektem zabójstwa w kontekście emocjonalnym. Być może w afekcie lub w ramach chorej relacji. Zwabiona pod pozorem szansy, uczucia, prezentu.
A teraz sprawdźmy postacie w tej układance…
Dominująca postać (Niedźwiedź) pojawiła się w rzędzie przeznaczenia.
Ptaki + Niedźwiedź
Wskazuje na intensywną, kłótliwą rozmowę w której ktoś silniejszy (psychicznie lub fizycznie) przejął pełną kontrolę nad sytuacją.
Niedźwiedź + Słońce: Tu mamy narcystyczną pewność siebie. Ten człowiek był przekonany o słuszności swojego działania, czerpał z niego wręcz dumę.
Pierścionek + Ptaki + Niedźwiedź: Relacja albo zobowiązanie (Pierścionek), które przerodziło się w mocno napiętą wymianę zdań (Ptaki). Prawdopodobnie dotyczyło to partnera (lub byłego partnera) Beaty. Kogoś kto uważał, że ma prawo decydować o jej życiu.
To ewidentnie mężczyzna o dominującym, narcystycznym charakterze, który nie znosi sprzeciwu.
A co z tą żmiją i ewentualnie drugą kobietą? Tak, tak. Tutaj też nie piszę wszystkiego. Żmija jest obok Dom, Klucz i Statek. Oznacza to, że ta kobieta znajdowała się bardzo blisko życia prywatnego Beaty (Dom), miała dostęp do poufnych spraw (Klucz) i prawdopodobnie marzyła o lepszym życiu (Statek), którego zazdrościła Beacie.
Szczegółowa analiza dla dwóch kluczowych kart – Kosa i Trumna, jako miejsca morderstwa:
Karta Kosa (miejsce i sposób tragedii)
Kosa jest w domu Lisa (14)
Lis oznacza podstęp, oszustwo i manipulację. To sugeruje, że do gwałtownego ataku (Kosa) doszło w wyniku cynicznego zwabienia lub fałszywej obietnicy, wskazując na rozmyślny plan sprawcy.
Lis w domu Gwiazdy (16)
Gwiazda zwykle wiąże się z marzeniami, nadzieją i obietnicami. W tym kontekście podkreśla, że Beata została zwiedziona fałszywą nadzieją. Możliwe, że oferowano jej rozwiązanie problemów albo wizję lepszego jutra, co ostatecznie zwabiło ją w pułapkę.
Gwiazda w domu Listu (27)
List to wiadomość, notatka, zaproszenie, dokument. Motywacja lub miejsce tragedii mogło mieć związek z wiadomością. Może groźbą, listem pożegnalnym (sfabrykowanym?), albo zwabieniem przez wiadomość.
List w domu Kobiety (29)
To wiadomość dotyczyła bezpośrednio jej była główną adresatką.
Kobieta w domu Słońca (31)
Zbrodnia była spektakularna w pewnym sensie. Albo miała miejsce w miejscu publicznym, otwartym, może nawet w dzień. Możliwe też, że wszystko wyglądało jak szczęśliwa sytuacja. Pozory, które maskowały tragedię.
Słońce w domu 37
Łańcuch zerwany.
Karta Trumna (symbol śmierci, miejsce ukrycia ciała)
Trumna jest w domu Chmur (6)
Chmury to niejasność i ukrycie. Zatem ciało zostało zabezpieczone tak, żeby było niewidoczne dla przypadkowych osób. Ktoś zadbał o to, by zagmatwać tropy.
Chmury w domu Kosy (10)
Powiązanie miejsca pochówku (Chmury) z gwałtownym atakiem (Kosa) jasno sugeruje, że obie te rzeczy są ściśle ze sobą związane. Zapewne ciało zostało początkowo pozostawione w pobliżu sceny zbrodni albo dość szybko przetransportowane, aby zatrzeć ślady (stąd nagłość Kosy).
Kosa w domu Lisa (14)
Po raz kolejny pojawia się motyw oszustwa i fałszu (Lis). Można przypuszczać, że sprawca nie tylko dokonał zbrodni, ale także wykorzystał swój spryt, by ukryć ciało w sposób utrudniający poszukiwania.
Lis w domu Gwiazdy (16)
Czyli fałszywa wizja, plan wprowadzenia w błąd. Sprawca mógł wymyślić 'legendę’ wyjaśniającą zniknięcie Beaty, a samo miejsce ukrycia zaplanować w głuszy.
Gwiazda w domu Bociana (27)
Tu następuje kolejny wątek o przeniesieniu (Bocian). Najpewniej ciało zostało przetransportowane z miejsca zbrodni w inne miejsce. Może to być las, mokradła, rejon skalisty czy cokolwiek trudnego w penetracji. Nie mówię, że tak jest ale po prostu może tak być. To tylko symbole.
Bocian w domu Rozdroża (22)
Rozdroże ponownie wspomina o wielości ścieżek. Taki teren sprawia, że ewentualny poszukiwacz będzie miał trudności ze zlokalizowaniem dokładnego punktu, o ile nie zna kluczowych wskazówek.
Po zabójstwie (Kosa), ciało Beaty (Trumna) zostało przewiezione (Bocian) i ukryte (Chmury) w miejscu trudnym do odnalezienia, najpewniej w rejonie z kilkoma ścieżkami (Rozdroże), z dala od wzroku ludzkiego.
Miejsce zbrodni znajdowało się w odludnym terenie, być może na skraju lasu, w rejonie skalistym lub trudno dostępnym. Ofiara została zwabiona w to miejsce podstępem przez osobę, której ufała. Ciało przeniesiono i starannie ukryto w innym punkcie, wciąż jednak w okolicy pełnej rozgałęzień dróg, zdominowanej przez naturalne przeszkody, jak gęsty las czy skalne urwiska.
A teraz zapraszam na wielkie podsumowanie:
Co wydarzyło się bezpośrednio po powrocie Beaty Klimek do domu?
Wszechświat – Kochankowie – 7 Kijów (Męstwo)
Beata wróciła do domu z postanowieniem, być może dotyczącym ważnej relacji. Rozgorzała gwałtowna kłótnia (Kochankowie często pokazują wybór między dwiema skrajnymi emocjami), a ona wcale nie stała w kącie z założonymi rękami. Walczyła, próbowała stawić czoła sytuacji (7 Kijów). Niestety, finalnie została pokonana.
Czy planowała wyjść po powrocie?
Rycerz Mieczy – Arcykapłanka – 9 Dysków (Zysk)
Wydaje się, że miała pewne plany (być może chciała załatwić coś w pobliżu), jednak coś nagle je przerwało. Ktoś pojawił się z impetem (Rycerz Mieczy), narzucając swoją wolę. Arcykapłanka mówi tu o tajemnicach. Być może padła propozycja którą Beata początkowo uznała za korzystną (9 Dysków), lecz okazało się inaczej.
Czy wyszła z domu dobrowolnie?
Cesarz
Absolutnie nie. Cesarz to dominacja i autorytarne 'musisz’ zamiast 'chcę’. Ktoś silny i kontrolujący wymógł na niej opuszczenie domu. Dobrowolność tu nie istnieje.
Czy została uprowadzona?
Księżniczka Buław
Została zwiedziona emocjonalnym podstępem. Nie wciągnięto jej siłą do samochodu w stylu gangsterskim. Raczej 'zagrała’ na jej uczuciach i dobrej wierze. Pomyślała, że nie grozi jej niebezpieczeństwo, więc wyruszyła z tym kimś kto tak uroczo przekonywał, że wszystko będzie dobrze.
Czy Beata znała osobę, z którą miała ostatni kontakt?
Śmierć XIII
Tak i to bardzo dobrze. Była to relacja z przeszłości, którą już dawno uznano za zakończoną. Tymczasem ta osoba postanowiła wrócić niczym widmo i rozegrać swój własny, mroczny finał.
Czy została zamordowana?
5 Dysków – Sztuka XIV
Niestety, karty mówią jasno – tak. Co więcej, było to działanie przemyślane a sprawca starannie zatarł ślady, próbując nadać całej sytuacji fałszywy obraz (Sztuka XIV to alchemiczna transformacja – tutaj to próba przeinaczenia rzeczywistości).
Motyw działania sprawcy?
Książę Pucharów – Arcykapłanka – 2 Dysków – Rydwan
Chorobliwa, wręcz obłąkana fascynacja. Pragnienie dominacji i władzy, zazdrość, żądza zemsty. Emocje tańczą tu z poczuciem wyższości i chęcią sprawowania kontroli (Rydwan). Być może chciał ją zmusić, by spełniała jego warunki a gdy odmówiła postanowił rozegrać to po swojemu.
Czy sprawca działał impulsywnie?
Kapłan V
W żadnym razie. Wszystko było chłodno zaplanowane, jakby postępował według jakiegoś własnego, może nawet fanatycznego kodeksu, w którym sam nadaje sobie rolę sędziego i kata.
Jakie emocje kierowały sprawcą?
Żądza (XI)
To karta, która wykracza poza zwykły pociąg tu mamy do czynienia z obsesją. Dzika, nieokiełznana furia i pragnienie posiadania, pożerania drugiej osoby.
Czy ktoś widział, ale milczy?
Arcykapłanka II
Tak. Istnieje osoba (może nawet kilka), która posiada istotne informacje, ale woli trzymać język za zębami. Powody? Strach, lojalność albo przeczucie, że jeśli się wychyli sprawca w jakiś sposób się zemści.
Analiza Wielkiej Tablicy Lenormand – najważniejsze wnioski:
Rogi rozkładu (Żmija – Bukiet – Ryby – Dziecko)
Beata bała się zdrady od kobiety, którą postrzegała jako fałszywą (Żmija). Niestety, zwabiono ją pod płaszczykiem niewinności (Bukiet + Dziecko), a głównym tłem były zazdrość, pieniądze i emocje (Ryby).
Serce rozkładu (Serce – Drzewo – Księżyc – Pies)
W samym środku widzimy uczuciową manipulację i zdradę kogoś, kogo Beata znała i obdarzała zaufaniem (Pies). Księżyc dodaje do tego aurę fałszu i ukrytych motywów.
Karty wskazują, że Beata została najpierw zwabiona (Żmija + Dom), a potem doszło do brutalnej konfrontacji (Bicz + Trumna). Po śmierci sprawcy zatuszowali ślady (Księga + Bukiet).
Karty przeznaczenia (Mężczyzna – Pierścionek – Ptaki – Niedźwiedź – Słońce – Mężczyzna)
Ostatecznie to dominujący i narcystyczny mężczyzna (Niedźwiedź) doprowadził do tragedii, wymuszając posłuszeństwo. Rozmowa przeszła w agresję i skończyła się zniknięciem Beaty.
Analiza metodą łańcuchową podsumowanie:
Z perspektywy Beaty:
Została wciągnięta w konflikt, który eskalował do przemocy. Zwabiły ją manipulacje emocjonalne, a ciało przeniesiono i ukryto z pomocą osób jej bliskich, którzy byli pod naciskiem agresywnego mężczyzny.
Z perspektywy Mężczyzny (sprawcy)
Na początku miał wrażenie pełnej nietykalności, ale później zorientował się, że może wpaść. Wciągnął w sprawę bliską kobietę (Żmija), którą zręcznie manipulował. Pozostają dowody w postaci korespondencji, które w końcu mogą go pogrążyć.
Niestety, w tej smutnej układance główne role przypadły dwóm osobom: dominującemu mężczyźnie z narcystycznym kompleksem boga oraz fałszywej kobiecie, która pomogła mu w zbrodni. Wszystko było chłodno zaplanowane, a zarazem napędzane silnymi, toksycznymi emocjami.