Tarot na tropie

Gdy Karty Odkrywają Prawdę

Przepowiednia z kart: Rozwiązanie zagadki zaginięcia Jana L. w świetle Tarota i Lenormand

Getting your Trinity Audio player ready…


W sercu malowniczego Podhala, gdzie górskie szczyty zdają się szeptać pradawne legendy, a mgły unoszą się niczym duchy przeszłości, rozegrała się historia pełna mroku i tajemnicy. Biały Dunajec, zazwyczaj kojarzony z folklorem i góralską gościnnością, stał się sceną wydarzeń, które na zawsze odcisnęły piętno na tej spokojnej społeczności.​


W lipcu 2000 roku zaginął Jan L. mieszkaniec Białego Dunajca. Jego nagłe zniknięcie wzbudziło liczne spekulacje i domysły, jednak przez długi czas nie udało się rozwikłać tej zagadki. Dopiero po latach śledztwo ujawniło szokujące fakty, w których centralną postacią okazała się Ewa C.​


Zaintrygowana tą historią postanowiłam sprawdzić, co karty Tarota i Lenormand mogą powiedzieć o tej sprawie. Czy możliwe jest, aby za pomocą kart odkryć prawdę ukrytą w cieniach przeszłości? Czy intuicja wspierana symboliką kart może rzucić nowe światło na wydarzenia sprzed lat?​


Na początku zapoznałam się z tą historią jedynie pobieżnie, nie wchodząc w szczegóły. Chciałam, aby karty przemówiły bez wpływu mojej wiedzy czy uprzedzeń. Rozłożyłam je, pozwalając intuicji prowadzić mnie przez labirynt symboli i znaczeń. Dopiero później, po dokonaniu interpretacji, zagłębiłam się w dostępne materiały i informacje na temat tej sprawy, aby skonfrontować moje odczyty z faktami.



Jak wyglądał ostatni dzień Jana L.?

Sprawiedliwość VIII – Papież V – 3 Mieczy


Sprawiedliwość VIII – Dzień rozliczenia i wyboru.
Jan L. doszedł do punktu, w którym nie dało się już dalej uciekać czy udawać, że wszystko jest okej. Emocjonalna zadra zaczynała ropieć i trzeba było ją w końcu przeciąć. Chodziło o relację, która od dawna wołała o konfrontację – może komuś puściły nerwy i wydała się zdrada, a może na jaw wyszła inna mroczna tajemnica. Jan L. stanął przed wyborem: ratować coś, co być może już jest martwe, czy z zimną krwią wycofać się i zostawić wszystko za sobą. Ten dzień smakował jak gorzki wyrok – niby sprawiedliwość, ale brzmiało to raczej jak bezwzględna egzekucja.


Papież V – Presja ze strony autorytetu lub otoczenia.
Żeby było zabawniej, w życiu Jana L. pojawił się ktoś o pozycji nie do podważenia starszy mentor czy szef, który wprowadzał swoje zasady z impetem walca drogowego. Ten człowiek nie prosił o zgodę. On rozkazywał. W związku mogło chodzić o rodzinę albo społeczne konwenanse, które nie akceptowały takiego układu a Jan, przytłoczony, miał do wyboru: trzymać się sztucznej poprawności albo pozwolić, by zgnieciono go jak robaka. Wybrał to drugie.


3 Mieczy – Zdrada, ból, złamane serce.
Nadszedł moment, w którym coś pękło na dobre. Złamanie serca to mało powiedziane Jan doświadczył emocjonalnej rzezi. Ktoś, komu ufał, wbił mu nóż w plecy.. albo to Jan wbił go komuś i teraz sam krwawił z wyrzutów sumienia. To już nie był lekki dramat, tylko konkretny nokaut bez prawa do rewanżu. W jednej chwili wszystko, co trzymało go w pionie, rozpadło się na drobne kawałki. I tak zaczęła się rozpaczliwa ucieczka – przed ludźmi, przed światem, przed samym sobą.


Połączenie wszystkich dram:
Tego dnia Jan został przyparty do ściany z dwóch stron. Konfrontacja z kimś bliskim poszła w diabły. Padły ostre słowa, a po nich nie było już czego zbierać. Do tego dochodziła presja z zewnątrz zwłaszcza, ze strony tego wiecznie dominującego autorytetu, który tylko czekał, aż Jan zaliczy spektakularny upadek.
Wykończony, pozbawiony sił i resztek nadziei, w końcu odpuścił. Być może zdecydował, że lepiej po prostu zniknąć, może ktoś mu w tym „pomógł”. Jedno jest pewne tego dnia stracił wszystko miłość, wiarę, możliwość naprawy.. i samego siebie.


Z kim się spotkał?
5 Buław



To nie było żadne spokojne, herbaciane spotkanko, gdzie ludzie rozmawiają o pogodzie. Ta osoba od początku spotkania żarła iskry – kłótliwa, agresywna, przytłaczająca swoją dominacją. Był w konflikcie z tą osobą i to jest kluczem.


Z kim miał się spotkać w dniu zaginięcia?

2 Monet


Jeżeli 5 Buław wskazuje na kogoś narzucającego swoją wolę, to 2 Monet sugeruje przeciwieństwo – osobę, której zdecydowanie brakuje. Taka mieszanka niepewności, kręcenia i nerwowego kombinowania. Taki ktoś, kto balansuje między dwiema rolami lub sytuacjami, zachowując przy tym pozory normalności. Ciężko powiedzieć, czy do spotkania w ogóle doszło, bo przy tej karcie równie dobrze mogło się posypać wszystko w ostatniej chwili. Łącząc te dwie karty i dwa pytania z tym samym kontekstem, ukazuje się obraz osoby, która nie chciała go widzieć i miała z nim konflikt. Mogła mieć podwójne życie, dwa fronty. Ktoś, kto próbuje utrzymać równowagę.


Jakie wydarzenia tego spotkania były kluczowe?
6 Kielichów



Coś, co Jan L. uważał za dawno pogrzebane, nagle wypłynęło na powierzchnię jak stare, zapomniane zwłoki przy brzegu rzeki. Przeszłość zafundowała mu emocjonalną podróż w czasie, ale wcale nie było w tym nic romantycznego. Ta dawna relacja, niedokończone sprawy czy wciąż świeży dług wdzięczności (albo niewybaczonej winy) zaskoczyły go z impetem ciężarówki rozpędzonej wprost na jego spokojną egzystencję.


Co kryje się pod 6 Kielichów? Spotkanie z osobą, którą znał od dawna. Może to była dawniej gorąca miłość, ktoś kogo kiedyś skrzywdził albo wróg, który wciąż żywił urazę. Łudząca szansa na naprawienie starych błędów. Niestety ta bajka mogła zakończyć się bez happy endu. Bo kiedy coś rdzewieje w ciemności latami, nie wystarczy jedna różowa wstążka, by przywrócić dawny blask. Wspomnienia i nadzieja na powrót do „lepszych czasów” A te lepsze czasy najczęściej kończą się tak, jak każda iluzja – brutalnym zderzeniem z rzeczywistością.


Mroczna strona 6 Kielichów
Zazwyczaj kojarzy się z czymś miłym. Nostalgią, dzieciństwem, beztroską. Ale w historii Jana ta sielanka była tylko pozorem. Przeszłość nie zamknęła swoich wrót i przyciągnęła go do siebie, by ostatecznie wciągnąć w wir niewyjaśnionych spraw. To była słodka pułapka, w której zamiast lukru czuć było stęchliznę niespełnionych obietnic.


Co właściwie jest kluczowe?

Ktoś z przeszłości, a Jan nie mógł (lub nie chciał) uciec przed konfrontacją lub sam do niej dążył. Emocjonalne zaległości wypełzły na światło dzienne czy to dawny błąd, czy cudzy wyrzut sumienia? Wystarczyło, by wywrócić jego życie do góry nogami. Próba naprawienia sytuacji, która najprawdopodobniej była już nie do uratowania, mocno odbiła się na nim. W efekcie to właśnie te stare demony zagrały pierwsze skrzypce w jego dramacie. Kiedy włącza się nostalgia, zdrowy rozsądek często ląduje na bruku. A wtedy powrót do przeszłości może okazać się biletem w jedną stronę..


Czy był świadomy zagrożenia?
Koło Fortuny



Raczej nie. Czuł się, jakby stał na krawędzi czegoś nieprzewidywalnego, ale nie myślał o tym w kategoriach realnego zagrożenia. Liczył na szczęśliwy obrót spraw, a tymczasem los zaserwował mu potężne tąpnięcie. Gdy Koło Fortuny zmieniło tor, Jan został zaskoczony i nie miał żadnego planu awaryjnego.


Czy doszło do konfliktu?

Koło Fortuny – 4 Buław – Królowa Pucharów



Ten rozkład mówi więcej, niż wydaje się na pierwszy rzut oka. Delikatnie zarysowuje rosnące napięcie, a potem pokazuje eksplozję, która zmieniła wszystko. To nie była drobna sprzeczka. To był moment graniczny, po którym Jan zwyczajnie zniknął z mapy.


Koło Fortuny – Nagły zwrot, który wszystko zmienił
Los uderzył jak fala podczas sztormu. Żadnych uprzejmych zapowiedzi, żadnej szansy na przygotowanie się. Coś wybuchło, ktoś powiedział słowo za dużo, ktoś inny zareagował zbyt gwałtownie i zanim się obejrzeli, niewinny spór stał się sytuacją poza wszelką kontrolą.


4 Buław – Ciche miejsce, które zamieniło się w pole bitwy
Wyobraź sobie przestrzeń, w której człowiek czuje się komfortowo i bezpiecznie. Dom, mieszkanie kogoś bliskiego, ciepły kąt gdzie zazwyczaj nie toczy się wojna. Właśnie tam nastąpił zgrzyt. I ten zgrzyt podkopał fundamenty spokoju w które Jan wierzył. Pamiętaj też o starej ranie (6 Kielichów) być może wróciły dawno zakopane urazy, które tylko czekały na odpowiedni moment, by wybuchnąć.


Królowa Pucharów – Kobieta w centrum zdarzeń
Ważna postać. Nie musi być wcale agresywna. Może jedynie kierować się silnymi emocjami. Mogła próbować ratować sytuację, rozmawiać z nim, a nawet nieświadomie doprowadzić do katastrofy. Czasem wystarczy jedno nieopatrzne słowo, by ruszyła lawina. Być może ta kobieta była jedynie świadkiem? A może to ktoś, kto swoją emocjonalnością przewrócił cały domowy porządek do góry nogami?


Czy konflikt doprowadził do zaginięcia Jana L.?
Zdecydowanie tak. Ten nagły emocjonalny zgrzyt rozbił Janowi poczucie bezpieczeństwa na drobne kawałki. Zamiast ciepłej rozmowy w czterech ścianach mieliśmy erupcję, której nikt się nie spodziewał. W jej epicentrum stała kobieta Królowa Pucharów, kluczowa postać dla całej tej historii. Konflikt mógł pchnąć Jana do decyzji o ucieczce ale równie dobrze ktoś mógł skorzystać z chaosu i sprawić, że Jan L. Po prostu rozpłynął się w mroku. Wszystko zaczęło się od jednego niepohamowanego spięcia – i właśnie tak rodzą się największe życiowe katastrofy.

Jaki był powód tej kłótni?
8 Buław



Czasem wystarczy jedna chwila, by wszystko walnęło jak grom z jasnego nieba. W przypadku Jana i tej nieszczęsnej kłótni taką iskrą okazała się informacja, którą ktoś nagle wystrzelił. Nie było czasu na refleksję czy wyciszenie emocji. Słowa poszły w ruch i rozkręciły istną karuzelę konfliktu. Wiadomość, która zmieniła wszystko


Kto inicjował napięcie?

Rycerz Kielichów



Wjeżdża on – Rycerz Kielichów, prawdziwy wirtuoz emocjonalnej manipulacji i uwodziciel, który lubi rzucać sugestie bez ostrzegawczego sygnału. Nie zrobi ci burzy od razu, raczej sączy jad jak kropelka po kropelce, aż w końcu wszystko wybucha. To taki typ, który może oczarować jednym spojrzeniem, a w następnym momencie zaplątać w gierkę psychologiczną, z której wyjdziesz poobijany – przynajmniej emocjonalnie.


Mężczyzna (lub ktoś o dominującej męskiej energii), który wygląda na czarusia. Niby wylewny i empatyczny, ale to bardziej maska – za kulisami kryje się niepewność i skłonność do gierek. Nie mówi wprost. Woli kręcić i podpuszczać tu półprawda, tam aluzja – zanim się obejrzysz, już płoniesz.

Jakie emocje dominowały?
Rycerz Buław


Totalna jazda bez trzymanki. Złość z ego w tle. Ktoś poczuł się zraniony w dumę, więc zamiast wziąć głęboki wdech i przeczekać, odpalił całą baterię wściekłości. Chodziło o prostą potrzebę zachowania twarzy. Pośpiech i niecierpliwość. Wszystko działo się w tempie ekspresowym: oskarżenie → krzyk → ciskanie słowami jak granatami.


Czy Jan L. znał swojego mordercę?
Rycerz Monet – Siła – Król Buław



Trzy karty, a w nich wyraźny, wręcz krzyczący przekaz: Jan i jego zabójca mieli wspólną przeszłość. I to nie byle jaką. Tutaj czuć silną więź, zaufanie (przynajmniej ze strony ofiary), a pod powierzchnią kłębiące się namiętności, zazdrość i niewypowiedziany głód dominacji.


Rycerz Monet – Spokojny w cieniu, ale z głową pełną planów
To ktoś z najbliższego otoczenia może przyjaciel, kolega z pracy albo sąsiad, którego widuje się niemal codziennie.


Siła XI – Emocje i żądze, które wciągają jak bagno. Między nimi istniała więź daleka od zwykłej koleżeńskiej relacji. Możesz nazwać ją fascynacją, uzależnieniem albo szaloną mieszanką przyciągania i lęku. Karta Siły nie opowiada tu o ckliwej historii ani o romantycznej miłości – raczej sugeruje, że ktoś trzymał kogoś w emocjonalnym uścisku, z którego trudno się wyrwać. W grę mogła wchodzić zazdrość, manipulacja, a nawet psychiczne podporządkowanie. Jan L. mógł wiedzieć, że to niebezpieczne, a mimo to tkwił w tym jak ćma lecąca do ognia. Gorąca namiętność i przemoc często chodzą w parze, a tu najwyraźniej poszły na całość.


Król Buław – Ten morderca długo mógł zachowywać pozory spokoju (Rycerz Monet), ale w końcu emocje wystrzeliły. Król Buław to energia gwałtowna, niecierpliwa i bezlitosna. Pasja przerodziła się w szał wystarczył jeden impuls i zapadła decyzja, której nikt już nie cofnął. Szybko i bez sentymentów – morderca nie bawił się w subtelności.


Czy Jan L. znał swojego mordercę?
Bez dwóch zdań. Ta relacja była zbyt intensywna i zbyt chorobliwa, by można było uznać ją za przypadkowe spotkanie. To właśnie bliskość i zawierzenie okazały się dla Jana L. śmiertelną pułapką.



Jakie relacje ich łączyły?

8 Buław



8 Buław ponownie wkracza do gry, a to jednoznacznie wskazuje na relację, w której tempo było ważniejsze niż rozum. Szybko, intensywnie i niebezpiecznie. Tak właśnie można opisać więź między Janem L. a jego mordercą. To nie była stateczna przyjaźń czy stabilne partnerstwo. Raczej istny huragan emocji, pociągu i sekretów, który w końcu roztrzaskał wszystko na drobne kawałki.

Relacja rozwijała się w błyskawicznym tempie, nie dając miejsca na spokojne poznanie się czy zbudowanie prawdziwego zaufania. Ciągłe impulsy, wiadomości, nagłe spotkania jakby ktoś wrzucił ich w przyspieszone tempo życia, w którym po chwili zapominasz, jak w ogóle masz na imię. Emocje potrafiły przeskakiwać od zachwytu do furii w mgnieniu oka. Brak głębi, dominacja impulsów Decyzje zapadały pod wpływem chwili, często napędzane czystą adrenaliną. Możliwe, że to była toksyczna mieszanka wzajemnego pożądania i uzależnienia, gdzie wszystko kręciło się wokół kolejnych wyładowań emocjonalnych. Taki brak kontroli i stabilności to idealny przepis na katastrofę. Tajemnica i zakazany owoc. Prawdopodobnie mieli wspólne sekrety, spotykali się ukradkiem, w atmosferze ryzyka i napięcia. Wzajemne przyciąganie stawało się jeszcze silniejsze dzięki świadomości, że „tego nie wolno”. Jak to zwykle bywa: im bardziej zakazane, tym gorętsze.



Czy była w tej relacji zazdrość, kontrola, obsesja?
10 Mieczy


Jeśli coś nazywamy totalną destrukcją, to właśnie 10 mieczy. W naszym pytaniu o zaborczość, chęć władzy i chorą fascynację odpowiedź brzmi – było wszystko, aż krew się gotuje, a zmysły szaleją. Taka relacja zjada człowieka od środka, nie daje oddechu i sprawia, że w końcu ktoś musi zniknąć czy to symbolicznie, czy całkiem dosłownie. To nie była zwykła zazdrość typu: „Ej, nie pisz do niej, bo się wkurzę”. Tu mieliśmy wściekłe, rozchwiane emocje, dla których brak miejsca na racjonalne myśli. Lęk przed utratą kontroli przerodził się w obsesję: „Będziesz mój/a, albo cię zabije”.


Kontrola? A jakże. Mowa o brutalnej dominacji, o potrzebie bycia panem i władcą. Ktoś musiał mieć absolutną pewność, że ktoś nie wymknie się z klatki. Szantaż, manipulacja, psychiczne osaczanie. W takich warunkach trudno o beztroskie randki i wolność wyboru. Posiadanie kogoś na własność to była mantra. Jeśli nie możesz kogoś mieć, to lepiej go zniszczyć – tak myśli ktoś, komu 10 Mieczy wbiło się głęboko w głowę. Stan emocjonalny – droga w jedną stronę. Totalne wyczerpanie i poczucie, że wydostanie się z tego bagna graniczy z cudem.


Jak przebiegała zbrodnia?
10 Monet – 9 Pucharów – Pustelnik IX



Zestaw tych kart nie mówi o spontanicznym wybuchu emocji czy chaotycznej bójce. Tu mieliśmy do czynienia z chłodnym, metodycznym podejściem i przerażającą, spokojną finalizacją całej sprawy. Zero krzyków, zero biegania z nożem po mieszkaniu. To był koniec w ciszy, który miał „zamknąć” wszystkie niedokończone wątki.


10 Monet – Bezpieczne otoczenie. Dom, mieszkanie, znane miejsce takie, w którym Jan L. czuł się pewnie i raczej nie spodziewał zdradzieckiej zagrywki.


9 Pucharów – Emocjonalna satysfakcja sprawcy. Tu nie chodziło o szał czy morderstwo w afekcie. Sprawca chciał poczuć ulgę, zamknąć ten rozdział, wymazać niewygodne problemy. Po wszystkim mógł zjeść, wypić, odetchnąć. Wydaje się to makabryczne, ale właśnie tak bywa ze zbrodniami – po fakcie pojawia się zaskakujący spokój, a może nawet perwersyjna satysfakcja z odzyskania pełnej kontroli.


Pustelnik IX – Cisza po wszystkim. Zbrodnia na uboczu, bez świadków. Jedno ciche spotkanie i tyle. Sprawca zadbał o to, by nikt niczego nie zauważył. Wyniósł ciało, ukrył ślady, wszystko w milczeniu i samotności. Jan zapewne umierał w samotności, bez świadomości, że nikt mu nie przyjdzie z pomocą, bo nikt nawet nie wiedział, że coś się dzieje.



Gdzie doszło do zbrodni?
III Cesarzowa



Karta wskazuje na miejsce przytulne i znajome. Takie w którym człowiek czuje się błogo.. do czasu, aż okazuje się, że właśnie wpadł w zabójczą pułapkę. Mówimy o przestrzeni ciepłej i komfortowej, gdzie ofiara nie miała powodu, by wietrzyć spisek – bo przecież wszystko wyglądało tak niewinnie. Dom, mieszkanie, może ogród na obrzeżach miasta. W każdym razie kawałek prywatnego raju, który w jednej chwili przeistoczył się w piekło.



Jakie cechy osobowości posiadał morderca?
8 Pucharów


Osobowość uciekająca – emocjonalny pustelnik. To ktoś kto z jednej strony bardzo pragnie bliskości, a z drugiej nie potrafi jej znieść. Gdy zrobi się zbyt ciepło, ten człowiek zaczyna szukać wyjścia awaryjnego. Nieustannie boi się zranienia, więc woli uciec, zanim ktokolwiek zdąży zajrzeć w jego serce. Ma tendencję do „odłączania się” od ludzi. Często wyobraża sobie, że to oni go porzucają, choć w gruncie rzeczy sam pierwszy trzaska drzwiami. Taka osoba przypomina kogoś, kto już w drzwiach witając się z tobą, jednym okiem zerka, gdzie jest najbliższa ucieczka.


Jakie były jego/jej motywy?
5 Pucharów

Zawód miłosny i emocjonalne rozczarowanie.
Morderca najpewniej poczuł się porzucony, zdradzony lub boleśnie zraniony. Uczucia mogły być chorobliwie silne, a wizja utraty – nie do zniesienia. Kiedy ktoś kocha tak obsesyjnie, często nie widzi już innej drogi niż zniszczenie tego, co go najbardziej rani. Poczucie winy i żalu, przerodziło się w gniew. Być może sam zawalił sprawę, ale nie umiał sobie wybaczyć. Zamiast przyjąć odpowiedzialność czy próbować naprawić błąd, wolał przerzucić ciężar. W efekcie ból zmienił się w furię „Skoro to wszystko jest już spalonym mostem, lepiej zrównać go z ziemią kompletnie”. Nasz sprawca mógł poczuć, że w tym starciu jest przegranym. Aby nie być tym, którego wyrzucono za drzwi, postanowił sam zamknąć je z hukiem.


Dlaczego ciało zostało ukryte?

Królowa Monet – 7 Pucharów – 6 Monet



Królowa Monet – Praktyczne podejście. Wyobraź sobie, że ktoś przed chwilą pozbawił kogoś życia. A teraz włącza mu się tryb gospodyni domowej z obsesją porządku. Królowa Monet to uosobienie komfortu i stabilności. Na zewnątrz wszystko musi być idealnie – żadnych plam, żadnych dowodów, żadnych podejrzeń. W końcu reputacja, pieniądze i zawodowe kontakty to dla sprawcy świętość. Ukrycie ciała jest więc podyktowane chłodnym – „Sprzątnij to, żeby nie spalić sobie przyszłości”.

7 Pucharów – Iluzja i lęk przed konsekwencjami. Po zabójstwie mózg wpada w panikę na pełnej petardzie. Sprawca co chwilę podsuwa sobie inny scenariusz: a nuż ktoś zajrzy do piwnicy, a może policja będzie pukać do drzwi już jutro? A co jeśli tym razem to tylko koszmar i zaraz się obudzę? Ale nie. To się dzieje naprawdę. Ukrycie ciała wydaje się jedyną drogą, by pozbyć się narastającego strachu. To łudzenie się, że jak zakopie się problem, to razem z nim znikną wyrzuty sumienia i widmo kary.


6 Monet – Wiesz jak to jest gdy czujesz, że coś komuś jesteś dłużny? A w tym przypadku dług wobec prawa może okazać się nie do spłacenia. 6 Monet sugeruje, że morderca próbuje wyrównać rachunki na własną rękę – jeśli ciało zniknie, nikt nie połączy go z morderstwem. Tak przynajmniej mu się wydaje. To desperacka próba manipulacji sytuacją, tak by wszystko zostało „wyzerowane” i żeby uniknąć twardego rozliczenia z rzeczywistością.


Co się zdarzyło dnia 17 lipca 2000 roku w życiu Jana L.?

Dlaczego zaginął? Czy umarł, co to spowodowało?

Chmury – Statek – Pies – Koniczyna – Księżyc – Skały – Rozdroże – Mężczyzna

Dom – Ogród – Książka – Kosa – Kobieta – Mężczyzna – Krzyż – Kobieta

Trumna – Wieża – Lilie – Jeździec – Serce – Bicz – Ptaki – Bocian

Gwiazda – Myszy – Drzewo – List – Pierścionek – Lis – Ryby – Klucz

Kotwica – Bukiet – Niedźwiedź – Słońce – Dziecko – Żmija



Chmury + Statek
Jan był w stanie niepewności, chaosu i mentalnej mgły. Czuł się zagubiony, pełen lęków, zdezorientowany. Statek – myślał o odejściu, ucieczce, może o podróży lub wyrwaniu się z czegoś trudnego. Jan nie był stabilny psychicznie – czaiła się jakaś decyzja o odejściu, ale też niepewność – co dalej?


Pies + Koniczyna
Spotkał osobę, której ufał. Pies to bliski znajomy, przyjaciel. Koniczyna – było dobre nastawienie, iskra nadziei, szansa na poprawę sytuacji. Ale..


Księżyc + Skały
Emocje uderzyły jak fala. Pojawiła się blokada, problem, nieporozumienie, emocjonalny mur. Jan poczuł się zatrzymany, zablokowany – ta osoba nie była „bezpieczna”.
Rozmowa zamieniła się w spięcie, napięcie, coś uderzyło prosto w jego emocje.


Rozdroże + Mężczyzna
Decyzja musiała zapaść. Rozdroże – dwóch ludzi, dwa wybory, konflikt. Ktoś kazał mu wybierać i nie było dobrego wyjścia. Mężczyzna to on, Jan – postawiony przed murem decyzji, której nie chciał podjąć.

Dom + Ogród
Jan był w miejscu znanym, domowym ale z innymi ludźmi, otoczeniem – może impreza, spotkanie, miejsce publiczne, dom z ogrodem.


Książka + Kosa
Sekret wychodzi na jaw. Nagle, brutalnie, bez zapowiedzi.



Kobieta + Mężczyzna + Krzyż + Kobieta
Między Janem a kobietą – konflikt, tajemnica, cierpienie. Krzyż – ktoś z tej dwójki przyniósł ból, może śmierć. Tu zaczyna się dramat. Ta kobieta to klucz.



Trumna + Wieża: Zgon w samotności, odizolowanie – może miejsce oddzielone, zamknięte, opuszczone.



Lilie + Jeździec

Mężczyzna przybywa, by „rozwiązać problem” działa spokojnie, ale zdecydowanie.



Serce + Bicz

Kłótnia z powodu relacji, miłości, zazdrości emocje zamienione w przemoc.



Ptaki + Bocian

Zamieszanie, plotki, ktoś inny może coś wiedzieć, zmiana sytuacji.


Prawda o sprawcy, czyli łańcuch władców domów:



Mężczyzna (Jan) patrzy na Rozdroże

Musiał podjąć wybór.

Rozdroże prowadzi do Skał

Decyzja była obciążona problemem, przeszkodą.

Skały patrzą na Księżyc, a ten rozświetla Koniczynę

Miał nadzieję, że będzie dobrze.

Koniczyna patrzy na Pies
Osoba zaufana – która nie była tym, kim się wydawała.

Pies patrzy na Statek
Pies chciał odejść.

Statek płynie w Chmury
Chaos, strata, mrok.

Ostatni Władca to Chmury = zniknięcie, niepewność, zaginięcie.


Dodatkowa ścieżka: Kobieta
Pierwsza Kobieta siedzi w domu Kosa, czyli gwałtowne zakończenie, cięcie, ból.

Władca Kosa w Książka
Tajemnica, coś ukrytego.

Władca Książki w Ogród
Publiczne miejsce, społeczne tło.

Władca Ogrodu w Dom
Znajome miejsce.

Ta kobieta była powiązana z tajemnicą, która wyszła w znajomym miejscu – zniszczyła coś nagle (Kosa) i napędziła tragedię.

Druga Kobieta siedzi w domu Krzyż
Cierpienie, los, tragedia.



Podsumowanie



Pochylmy się jeszcze raz nad każdą kartą, niczym nad tajemniczymi zwłokami w prosektorium. Przyjrzyjmy się im z chłodną, lecz nasyconą fascynacją precyzją i zapytajmy: Kto naprawdę jest odpowiedzialny za krwawy finał? Karty chichoczą, jakby świetnie wiedziały, że kryją w sobie odpowiedź. Zobaczmy więc, co mają nam do powiedzenia.

Karty Tarota – kluczowe wskazówki


Sprawiedliwość (VIII) – zimna, wyrachowana sprawiedliwość, która przychodzi po to, by wyrównać rachunki. Może to być zemsta, może pragnienie ukojenia ran.

Papież (V) – solidna więź, coś, co społecznie uchodziło za poważne i głębokie, jak małżeństwo albo długoletni związek.

3 Mieczy – emocjonalna jatka, zdrada, rozpad i ostateczne złamanie serca, po którym wyrywa się już tylko krzyk bez słów.

Całość mówi o kimś bardzo bliskim, kto czuje się tak potwornie zraniony, że postanawia przenieść swoje cierpienie na ostrze noża (bądź innej śmiercionośnej zabawki). Motyw zdrady i żądzy odwetu pasuje idealnie do kogoś, kto przebywał w orbicie ofiary, w roli partnerki i to przez długi czas.



Koło Fortuny – chaos w czystej postaci, jakby los wywrócił stolik do góry nogami i zmusił graczy do nowej, drastycznej rozgrywki.

4 Buław – miejsce dotąd „bezpieczne”, dom lub zacisze w którym człowiek zwykle się rozluźnia i odkłada zbroje na bok.

Królowa Pucharów – kobieta nasycona emocjami, głęboka, a zarazem niebezpiecznie wrażliwa. Kiedy miłość zmienia się w szał, ta Królowa potrafi zrobić z czyjegoś życia pole bitwy.


Kolejny zestaw wskazuje na płeć żeńską w roli głównej – kobieta z bliskiego otoczenia, w czterech ścianach, doprowadzona do stanu, w którym każda sekunda może być tragedią. Czyż to nie układa się w obraz „kobiety z rozkładu”, która w jednym popołudniu przemienia dom w mroczną scenę zbrodni?

Rycerz Monet – znajomy, towarzysz, ktoś z kim ofiara dzieliła może nie tylko dach, ale plany i marzenia (a czasem koszmary i bakterie).

Siła – namiętność aż bije po oczach. Gdy jest zraniona, rodzi się zamiana w ślepą furię.

Król Buław – esencja gwałtownej akcji. Tu już nie ma miejsca na rozmowy. Jest ruch, który kończy się jednym, decydującym ciosem.

To potwierdza, że relacja mogła być skąpana w intensywnej pasji, miłości, a nawet destrukcyjnej fascynacji. Z takiej mieszanki do zbrodni jest bliżej, niż się śni domorosłym moralistom. Całość wręcz krzyczy, że sprawcą jest kimś, kto znał Jana tak dobrze, jak nikt inny.


A teraz przyszedł czas w którym porównamy słowa Cieni do faktów, zapraszam na podsumowanie.

Porównanie z Tarotem:

Ostatni dzień Jana L. (Sprawiedliwość VIII – Papież V – 3 Mieczy)
Interpretacja: Zdrada, konfrontacja, głęboki emocjonalny konflikt, moralna decyzja, przemoc.

Fakty: Jan spotkał się z Ewą. Doszło do gwałtownej kłótni, agresji, przemocy seksualnej oraz do zabójstwa przez uduszenie​.


Spotkanie z osobą (5 Buław, 2 Monet)
Interpretacja: Konflikt, agresja, obecność drugiej osoby, niepewność.

Fakty: Jan spotkał się z Ewą C. konflikt był gwałtowny. W tle obecny był też inny mężczyzna (Stanisław C.) co wywołało zazdrość Jana​.


Kluczowe wydarzenia (6 Kielichów)
Interpretacja: Coś z przeszłości wpłynęło na wydarzenia dnia.

Fakty: Konflikty Ewy i Jana ciągnęły się od lat, pełne przemocy fizycznej i psychicznej, co ostatecznie eksplodowało w dniu tragedii​.


Świadomość zagrożenia (Koło Fortuny)
Interpretacja: Brak świadomości, że coś może pójść nie tak.

Fakty: Jan nie przewidział, że Ewa może go zaatakować i zabić, mimo agresji wobec niej.​


Konflikt powodujący zaginięcie (Koło Fortuny – 4 Buław – Królowa Pucharów)
Interpretacja: Konflikt domowy, związek emocjonalny, agresja związana z kobietą.

Fakty: Brutalny konflikt w domu Ewy zakończony agresją i uduszeniem Jana​.


Zbrodnia (10 Monet – 9 Pucharów – Pustelnik IX)
Interpretacja: Zbrodnia emocjonalna, samotna akcja, ukrycie ciała.

Fakty: Ewa udusiła Jana w afekcie, zwłoki ukryła pod podłogą we własnym domu​



I wiele, wiele więcej! Jestem totalnie zafascynowana tym, jak karty potrafią bezlitośnie obnażać rzeczywistość – w najmniejszych detalach, niczym skalpel tnący wprost do sedna mroku. A najlepsze jest to, że śledząc moje wpisy możecie sami nauczyć się interpretacji kart w kontekście zbrodni. Brzmi nieco przerażająco? Cóż, właśnie w tych mrocznych zakamarkach Tarot i Lenormand pokazuje swoją najbardziej intrygującą twarz i to jest naprawdę elektryzujące…


Jeśli chcecie zgłębić sprawę, od strony medialnej i oficjalnej zapraszam na:

https://www.researchgate.net/publication/325598231_Sukces_krakowskiego_Archiwum_X_-_studium_przypadku_Ewy_C

oraz:

https://www.dailymotion.com/video/x8r1f2y

error: Nie zgadzam się, na kopiowanie bez mojej wiedzy i zgody.